Kiedy jest sezon na śledzenie?

Kiedy jest sezon na śledzie?

Najlepszy śledź w Polsce trafia na stoły wiosną, zwłaszcza od początku marca do końca kwietnia, gdy ryba odbywa tarło w Bałtyku. Najwięcej świeżych śledzi pojawia się w sprzedaży w kwietniu. Poza sezonem też je kupisz, ale wtedy najczęściej trafiają do sklepów z importu albo już jako mrożone.

Najważniejsze informacje:

  • Na polskim rynku śledzie najczęściej pojawiają się od początku marca do pierwszych dni maja, przy czym najwięcej ich znajdziesz w kwietniu.
  • Świeży śledź wyróżnia się jędrnym mięsem, błyszczącą łuską, różowoczerwonymi skrzelami i przejrzystymi oczami.
  • Przez cały rok śledzie znajdziesz w sklepach, ale poza sezonem pochodzą zwykle spoza Polski albo są mrożone.

Kiedy jest sezon na śledzie?

Śledzie z Bałtyku zaczynasz łowić na początku marca, kiedy woda robi się cieplejsza. Najłatwiej o nie w kwietniu, bo wtedy przypływają na tarło w dużych ławicach. Połowy trwają do pierwszych dni maja, później znacznie maleją, dlatego najświeższy i największy wybór masz właśnie wiosną. W Polsce najczęściej spotykasz śledzia bałtyckiego, zwłaszcza w portach rybackich.

Na rynku znajdziesz główne typy śledzi:

  • Matiasy – tłuste i lekko solone, dostępne przeważnie wiosną i latem.
  • Uliki – młode, tłuste ryby, pojawiają się głównie w okresie tarła.
  • Piklingi – śledzie wędzone, dostępne przez cały rok.
  • Marynowane – różne wersje w zalewach, dostępne przez cały rok.

Poza polskim sezonem do sklepów trafiają śledzie importowane, najczęściej z Norwegii czy Szkocji.

Ile kosztuje śledź?

Świeżego śledzia w czasie wiosennych połowów i jesienią kupisz za około 16–23 zł za kilogram. Latem i przed świętami ceny rosną do 33–41 zł za kilogram, co wynika z mniejszej dostępności i większego popytu. Najmniej zapłacisz w kwietniu i październiku, natomiast najwięcej w okresach świątecznych oraz w czasie wakacji.

Śledź – dostępność poza sezonem

Poza sezonem śledzie dalej kupisz, ale przeważnie pochodzą wtedy z Norwegii, Danii czy Szwecji. Polskie porty, na przykład Unieście, czasem mają niewielkie ilości świeżego śledzia, jednak jest go wtedy zdecydowanie mniej. Zimą na półkach dominują śledzie mrożone, marynowane, solone albo wędzone. Zmienia się ich smak i konsystencja, przez co trudno je porównać z rybami złowionymi na bieżąco w Bałtyku.

Jak wygląda świeży i dobry śledź?

Świeżego śledzia rozpoznasz po lekko żółtawej, jędrnej strukturze mięsa, błyszczącej łusce, różowoczerwonych skrzelach i przejrzystych, lekko wypukłych oczach. Wielkość i wygląd ryby zależą od odmiany lub terminu połowu, ale mięso zawsze powinno być sprężyste. Poza sezonem, szczególnie po zamrożeniu, ryby tracą tę jędrność.

Odrzuć śledzie z miękkim, rozpadającym się mięsem, matową łuską, mętnymi oczami oraz wyraźnym zapachem amoniaku czy siarki – to już zepsuta ryba.

Jak przechowywać śledzia?

Trzymaj śledzia w lodówce, najlepiej w szczelnie zamkniętym pojemniku. Tak możesz przechowywać zarówno śledzie w zalewie, jak i te w oleju – wytrzymają 3–4 tygodnie. Jeśli robisz zapasy spoza sezonu, zamroź śledzia – wtedy możesz go przechowywać nawet 1–3 miesiące, choć po rozmrożeniu mięso staje się mniej jędrne. Przed zamrożeniem odlej zalewę i użyj szczelnego opakowania. Śledzia rozmrażaj powoli w lodówce, żeby zachować jak najwięcej smaku i konsystencji.

Jak można wykorzystać śledzia?

Na wiosnę śledź najlepiej smakuje świeży – przygotuj go w śmietanie, z cebulą, pomidorami albo wrzuć na grilla. Po sezonie chętniej sięgaj po marynaty: w oleju, occie, albo podawaj śledzia smażonego jako przekąskę. Zrobisz z niego także klasyczne śledzie po kaszubsku czy z dodatkiem różnych warzyw. Rybę śmiało możesz również wędzić.

W śledziu znajdziesz wartościowe białko, sporo tłuszczów omega-3 oraz witaminy D i B12. Rybę docenisz też za niską kaloryczność i to, że gromadzi mniej zanieczyszczeń niż duże morskie drapieżniki. Regularne jedzenie śledzia wzmacnia odporność i wspiera serce.